a5.jpg

Lisy

Lisy to niewielkie, wszystkożerne ssaki. W naturze polują na małe gryzonie, takie jak myszy, nie pogardzą też ślimakiem. Latem, kiedy w lasach jest ogromna dostępność różnych owoców, te stają się także nieodłącznym elementem lisiej diety. Mogą tygodniami przeżyć, jedząc jedynie czarne jagody i nie tracą z tego powodu na zdrowiu. Zasiedlają właściwie każdą strefę klimatyczną, od Afryki po Arktykę. W okresie zimowym ich futra stają się gęste i puszyste, by chronić zwierzę przed warunkami atmosferycznymi. Cechują się gęstym podszerstkiem oraz wyjątkowo pięknym umaszczeniem o barwie od srebrzystobiałej, przez płową, kremową do rudej, ciemno rudej i czarnej.

Lisy podobnie jak pozostałe zwierzęta z rodziny psowatych, m.in. jenot, mają słaby wzrok. Nadrabiają to natomiast świetnym słuchem. Potrafią precyzyjne wyłapywać i lokalizować źródła różnych dźwięków. To głównie ten zmysł wykorzystują podczas polowania. Są niezwykle inteligentne. Cechuje je ostrożność, a przy tym ciekawość, która często bierze górę. Lisy polarne często żyją w małych stadach, lisy rude natomiast wolą wieść życie w pojedynkę – łączą się głównie w okresie godowym.

Polska pod względem liczby zwierząt zabijanych na futro jest drugim krajem w Europie. W Polsce obecnie w tym celu zabija się około 6 mln zwierząt, w tym kilkadziesiąt tys. lisów. Zwierzęta na fermach całe życie spędzają w bardzo ciasnych klatkach, na gołych kratach. W naturze poruszają się na terytorium o powierzchni 300-400 ha. W ogrodzie zoologicznym muszą mieć zapewnioną powierzchnię pomieszczenia zewnętrznego minimum 20mkw. Na fermach mają natomiast do dyspozycji jedynie 0,54 mkw.

Lisy bardzo źle znoszą niewolę. Często, w wyniku stresu związanego z trzymaniem w złych warunkach, dochodzi nawet do samookaleczenia się osobników lub do wzajemnej agresji między zwierzętami. Poza tym niewłaściwe żywienie i brak dostępu promieni słonecznych są często przyczyną deformacji łap. Na fermach często używa się wobec nich przemocy, co zostało wielokrotnie udokumentowane na nagraniach. Zabija się je w bardzo okrutny sposób, najczęściej porażeniem prądem poprzez włożenie elektrod do odbytu i do pyska.